Polacy wśród niewolników gangu. Trwają przesłuchania
Policja w Wielkiej Brytanii zatrzymałą pięć osób zatrzymanych z powodu korzystania z pracy niewolniczej. Policja ściga trzy kolejne osoby.
2011-09-12, 13:00
Posłuchaj
Policja przeprowadziła w niedzielę rano nalot na kemping dla przyczep turystycznych Greenacre w pobliżu Leighton Buzzard w Bedfordshire, we wschodniej Anglii.
Aresztowano czterech mężczyzn i kobietę.
Dwudziestu czterech więźniów gangu dochodzi do siebie po wieloletnich ciężkich przejściach w niewoli. Większość wyzwolonych to, jak poinformowała policja, Brytyjczycy, ale dziennik "The Guardian" ujawnia, że są też wśród nich Polacy, Rumuni i Rosjanie. Trzymano ich w okropnych warunkach w szopach i przyczepach kampingowych, wykorzystując do ciężkich prac drogowych, rozbiórkowych i przy uprzątaniu placów budowy. Gang werbował bezrobotnych, ludzi uzależnionych i nieradzących sobie z problemami psychicznymi.
Travellers
Gangsterzy pochodzą z Irlandii i należą do tak zwanych Travellers - "wędrowców", żyjących jak Romowie, choć nie należą do tej grupy etnicznej. Ich niewolnicy trafiali do pracy zwabieni ogłoszeniem, ale byli natychmiast zastraszani, goleni, odbierano im wszelki dobytek, przyzwoite ubrania, dokumenty i możliwość kontaktu z otoczeniem.
Inspektor Sean O'Neill z policji hrabstwa Bedfordshire powiedział BBC, że są wśród nich alkoholicy. - To są ludzie zinstytucjonalizowani, na przykład jeden z nich spędził tu 15 lat. Dla niego to jest normalne życie – dodał.
REKLAMA
Kara za niewolnictwo
Zatrzymanym grozi do 7 lat za stosowanie przymusu do pracy, ale jeśli sąd orzeknie praktykowanie niewolnictwa, kara ulega podwojeniu. Może być orzeczona wraz z grzywną w nieograniczonej wysokości i przepadkiem mienia. Te dwa przestępstwa wprowadzono do brytyjskich statutów sądowych dopiero rok temu.
W ostatnich trzech latach policja miała otrzymać łącznie 28 doniesień o tym obozie pracy przymusowej od osób, którym udało się uciec. Obecnie policja tłumaczy się, dlaczego nie zareagowała wcześniej.
PAP, IAR, agkm
REKLAMA
REKLAMA