15-letni syn generała spowodował wypadek samochodowy

Nastolatek wjechał luksusowym BMW w tył innego samochodu, po czym wyszedł z auta i pobił kierowcę, z którym miał stłuczkę. Incydent wywołał oburzenie opinii publicznej.

2011-09-13, 06:10

15-letni syn generała spowodował wypadek samochodowy
. Foto: źr. YouTube.com

15-letni Li Tianyi, syn znanego z występów muzycznych generała Chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej Li Shuangjianga, w ubiegłym tygodniu w Pekinie wjechał swoim BMW w inny samochód. Następnie on i jego kolega, prowadzący luksusowy pojazd na "uprzywilejowanych" rejestracjach, wysiedli i pobili parę, z którą młody Li miał stłuczkę. Nastolatkowie krzyczeli do przyglądających się całej sytuacji przechodniów, by "nie ważyli się dzwonić na 110", które jest w Chinach numerem alarmowym.

Zobacz galerię dzień na zdjęciach>>>

Generał i jego syn stali się po tym zdarzeniu celem ataków i skarg, na to że dzieci uprzywilejowanej elity Partii Komunistycznej mogą bezkarnie łamać prawo dzięki wpływowym rodzicom. 72-letni Li Shuangjiang, przeprosił za zachowanie syna i obiecał odszkodowania dla zaatakowanej pary. Obaj nastolatkowie zostali zatrzymani pod zarzutem "sprawiania kłopotów".



W ubiegłym roku chiński sąd skazał 22-latka, który potrącił studentkę na jednym z uniwersytetów na północy kraju na sześć lat więzienia. Po zdarzeniu kierowca krzyczał: "Pozwij mnie, jeśli masz odwagę. Mój ojciec to Li Gang!". Młody kierowca został aresztowany, gdy w internecie wybuchła fala oburzenia, którą wzniecili studenci. Li Gang był wiceszefem policji w prowincji. Od tego czasu ostrzeżenia jego syna stały się w Chinach synonimem niechęci władz do konfrontacji z wpływowymi rodzinami.

PAP,kk

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej