Berlusconi: jestem premierem w wolnych chwilach
Kolejne przecieki rozmów Silvio Berlusconiego z osobami organizującymi wyuzdane przyjęcia w jego rezydencjach przyczyniły się do nasilenia żądań jego dymisji. W rozmowie z jedną z prostytutek premier Włoch wyznał, że sprawuje swój urząd tylko "w wolnych chwilach"
2011-09-17, 15:38
Posłuchaj
Włochy nie mogą sobie pozwolić na to, by mieć szefa rządu na pół etatu, powiedział po ujawnieniu tych rozmów przewodniczący Izby Deputowanych Gianfranco Fini. Na jaw wyszło również, że w listopadzie 2008 roku Berlusconi zabrał z sobą do rządowego samolotu przedsiębiorcę z Bari, dostarczającego mu młode kobiety oraz dwie z nich.
Lider partii Włochy wartości, były sędzia śledczy Antonio Di Pietro, zapowiedział inicjatywę opozycji w tej sprawie "złożyliśmy formalne żądanie, by dowiedzieć się, kto latał samolotami rządowymi".
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
Obrońcy osób, które prokuratura w Bari oskarża o nakłanianie do prostytucji, twierdzą, że zarzuty te są bezpodstawne. Jeden z nich, mecenas Francesco Paolo Sisto, uważa, że wszystkiemu jest winien "ten, co zawsze, klimat superplotek, w których mowa jest o seksie i kobietach".
REKLAMA
Zdaniem prawnika, nie ma to nic wspólnego z odpowiedzialnością karną ani z polityką. Cała koalicja rządowa podziela opinię, że premierowi prywatnie wolno robić, co mu się żywnie podoba.
gs
REKLAMA