Będzie osobna deklaracja dotycząca Białorusi
W związku z tym, że przedstawiciel tego państwa nie bierze udziału w obradach, możemy się spodziewać, że będzie ona jeszcze ostrzejsza, niż zakładaliśmy - ocenił jeden z dyplomatów.
2011-09-30, 11:59
Państwa uczestniczące w szczycie Partnerstwa Wschodniego w Warszawie przyjmą osobną deklarację dotyczącą Białorusi - dowiedziała się nieoficjalnie Polska Agencja Prasowa ze źródeł zbliżonych do szczytu.
Rano - według informacji PAP - ministrowie spraw zagranicznych państw UE oraz krajów Partnerstwa, a także szefowa unijnej dyplomacji Catherine Ashton, pracowali nad ostatecznym tekstem deklaracji końcowej, którą przyjmą przywódcy państw europejskich. Dokument jest już prawie gotowy, ostatnie szlify zostaną mu nadane podczas sesji liderów europejskich, która odbywa się w Kancelarii Premiera.
Jak się dowiedzia PAP, państwa biorące udział w szczycie mają przyjąć osobną deklarację w sprawie Białorusi. - W związku z tym, że przedstawiciel tego państwa nie bierze udziału w obradach, możemy się spodziewać, że będzie ona jeszcze ostrzejsza, niż zakładaliśmy - ocenił rozmówca agencji. Z nieoficjalnych informacji wynika, że w projekcie deklaracji końcowej ze szczytu PW reżimowi w Mińsku wypomina się łamanie zasad demokracji i praw człowieka.
Białoruś rezygnuje ze szczytu
MSZ Białorusi jako powód takiej decyzji podaje m.in. fakt nie zaproszenia na szczyt prezydenta Białorusi Aleksandra Łukaszenki. Do tego - jak głosi oświadczenie białoruskiego resortu - "wyznaczony przez Republikę Białoruś szef jej delegacji miał ograniczony udział w przedsięwzięciach szczytu" (Polska zdecydowała, że nie będzie on brał udziału w czwartkowej kolacji inaugurującej szczyt).
Autorzy dokumentu podkreślają, że jest to naruszenie podstawowych zasad Partnerstwa Wschodniego uzgodnionych na jego pierwszym szczycie w Pradze w 2009 roku. Resort spraw zagranicznych Białorusi zapewnia, że strona białoruska aktywnie uczestniczyła w przygotowaniu szczytu i zamierzała w nim uczestniczyć, ten udział stał się jednak niemożliwy.
"Łukaszenko może zostać"
W czwartek Donald Tusk przedstawił liderom krajów Unii propozycję polskiego pakietu dla Białorusi. Program zakłada szereg ułatwień finansowych oraz pomoc w staraniach o kredyty dla Białorusi.
Z informacji uzyskanych przez PAP wynika, że wśród warunków, które według Polski powinny zostać postawione Mińskowi, nie ma odejścia obecnego prezydenta Aleksandra Łukaszenki; konieczne byłoby natomiast przeprowadzenie demokratycznych wyborów parlamentarnych zgodnych ze standardami OBWE, przeprowadzenie rozmów z opozycją, a także pełna amnestia i rehabilitacja więźniów politycznych.
Białoruś jako jedyny kraj PW, ze względu na reżim panujący w tym kraju, praktycznie nie korzysta z programów oferowanych w ramach Partnerstwa.
PAP,kk
REKLAMA