Prezydent dotarł spóźniony do Łodzi - awaria śmigłowca
W wyniku awarii śmigłowca prezydent Bronisław Komorowski dotarł na inaugurację roku akademickiego w Łódzkiej Szkole Filmowej z 30 minutowym opóźnieniem.
2011-10-06, 15:40
Posłuchaj
Podczas wystąpienia prezydent gratulował twórcom polskiej szkoły filmowej i dziękował im za ukształtowanie pokolenia Solidarności, które wywalczyło wolność dla Polski.
Zwracając się do nowych studentów łódzkiej filmówki, Bronisław Komorowski mówił o słynnych schodach, które znajdują się w jednym z budynków szkoły i wspominał słowa zmarłego na początku września reżysera i absolwenta łódzkiej filmówki - Janusza Morgernsterna.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
Podczas uroczystości prezydent odznaczył dwóch profesorów Łódzkiej Filmówki. Krzyż Komandorski Orderu Odrodzenia Polskich odebrał Henryk Kuźniak, a Grzegorzowi Królikiewiczowi przyznano Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski.
REKLAMA
Awaria i powrót do Warszawy
- Pan prezydent udawał się do Łodzi na inaugurację roku akademickiego łódzkiej filmówki. Ponieważ w trakcie lotu pojawiła się informacja o usterce, pilot zgodnie z procedurami bezpieczeństwa zawrócił do Warszawy - powiedziała Trzaska-Wieczorek.
Rzecznik Sił Powietrznych ppłk Robert Kupracz potwierdził, że z powodu usterki prezydencki śmigłowiec Sokół zawrócił na lotnisko. - Załoga wykonywała lot, pojawiła się informacja o usterce. Zgodnie z procedurami, piloci zawrócili na Okęcie, skąd odlecieli drugim, przygotowanym - zgodnie z instrukcją HEAD - śmigłowcem Sokół - powiedział Kupracz.
gs
REKLAMA
REKLAMA