Wznowiono poszukiwania 3,5-letniego Dawida

Chłopca w okolicznych lasach szukają strażacy oraz policjanci z psami i kamerami termowizyjnymi.

Według policji akcja prowadzona była także w nocy, a o świcie wznowiono poszukiwania z udziałem większej liczby policjantów, strażaków i policyjnego śmigłowca. Do poszukiwań wykorzystywane są kamery termowizyjne i pies tropiący.

- Pies doprowadził policjantów do lasu, ale tam ślad się urwał - powiedziała w piątek rzeczniczka łódzkiej policji podinsp. Joanna Kącka.

 

REKLAMA

 Zobacz galerię dzień na zdjęciach >>>

 

Według strażaków do akcji włączyli się także ratownicy z psem z łódzkiej grupy poszukiwawczo-ratowniczej. Przeszukiwane są zarówno zabudowania we wsi, jak i okoliczne lasy.

- Prawdopodobnie do akcji skierowani zostaną również policjanci z oddziału prewencji z Łodzi. Na miejsce pojedzie także policyjny psycholog - dodała policjantka.

REKLAMA

Chłopiec w czwartek po południu bawił się na podwórku posesji, gdzie mieszka z matką i babcią. Ok. godz. 16.30 jedna z sąsiadek widziała, jak dziecko wybiegło z podwórka za psem, który do tej pory także nie wrócił. Rodzina początkowo szukała dziecka na własną rękę; ok. godz. 18 zawiadomiła policję.

 

 

Dawid ubrany był w czerwoną kurtkę, zielone spodnie, czapkę w paski i niebieskie kalosze. Policja bierze pod uwagę różne wersje zdarzenia, ale za najbardziej prawdopodobną przyjmuje, że chłopiec zgubił się w lesie. Wszystkie osoby, które mają informacje mogące pomóc w odnalezieniu chłopca, proszone są o kontakt z najbliższą jednostką policji pod numerem telefonu alarmowego 997 lub 112.

REKLAMA

mr