Porozumienie po latach: Szalit za tysiąc więźniów
Izrael i Hamas podpisały porozumienie w sprawie wymiany porwanego pięć lat temu Gilada Szalita na 1027 palestyńskich więźniów. Do wymiany dojdzie „w najbliższych dniach” – poinformował Beniamin Netanjahu.
2011-10-12, 07:22
Posłuchaj
Informacje, które podał szef izraelskiego rządu, potwierdził niedługo potem Chaled Meszal, szef Hamasu w Strefie Gazy. Dodał on, że do wymiany, wynegocjowanej przy mediacji Egiptu, dojdzie w dwóch etapach.
Najpierw zwolnionych zostanie 450 więźniów za Szalita, wśród nich 280 skazanych na dożywocie, a dalszych 577 dwa miesiące później. Według Meszala ta wymiana to „narodowe zwycięstwo” Palestyńczyków.
REKLAMA
Nie wiadomo jeszcze kto dokładnie będzie wśród więźniów, których Izraelczycy wypuszczą z więzień. Na konferencji prasowej szef Szin Bet, izraelskiego kontrwywiadu, zapewnił jednak że nie będzie wśród nich ludzi takich jak Abdullah Barghouti, Ibrahim Hamed, czy Abbas Sayed, czyli kluczowi palestyńscy terroryści. Znane są natomiast nazwiska wielu członków Hamasu, w tym dwóch kobiet terrorystek, którzy zostaną wypuszczeni z powrotem do swoich domów.
Zobacz galerię Dzień na zdjęciach >>>
W przeszłości izraelskie rządy odrzucały możliwość wymiany, nie zgadzając się na wypuszczenie z więzień ludzi skazanych za terroryzm i działanie przeciwko państwu izraelskiemu. Proponował wypuszczenie tych skazanych za drobniejsze przestępstwa.
REKLAMA
Podczas głosowania nad wymianą przyjętą teraz w izraelskim rządie „za” zagłosowało 26 ministrów. Trzech było przeciw – nacjonalistyczny populista, szef MSZ Awigdor Lieberman, minister infrastruktury Uzi Landau (obaj z partii imigrantów rosyjskich Israel Bejtejnu, Nasz Dom Izrael) oraz wicepremier Mosze Ja’alon z prawicowego Likudu.
Gilad Szalit to kapral izraelskiej armii, którego w wieku 19 lat porwano podczas ataku palestyńskich bojowników na posterunek wojska w Kerem Szalom 25 czerwca 2006 roku. Od tamtej pory był przetrzymywany w nieznanym miejscu. Jego rodzice cały czas prowadzą niezwykle popularną w Izraelu kampanię krytyki i masowych demonstracji, domagając się zwiększenia wysiłków rządu na rzecz wypuszczenia Szalita.
sg
REKLAMA