Wielka woda zbliża się do stolicy Tajlandii
Mieszkańcom siedmiu dzielnic Bangkoku zalecono przenieść cenniejsze rzeczy w wyżej położone partie miasta. Zapowiedziano też możliwość ewakuacji.
2011-10-20, 06:10
Przy umacnianiu tam i wałów przeciwpowodziowych w Bangkoku pracują żołnierze i ochotnicy, w tym mnisi buddyjscy. W kilku miejscach doszło już do przerwania wałów. Częściowo ewakuowano międzynarodowy port lotniczy Don Muang. Utworzono 156 tymczasowych schronów dla osób, które utracą dach nad głową.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
Wcześniejsze prognozy przewidywały, że powódź nie dotrze do stolicy kraju. Premier Yingluck Shinawatra krytykowana jest już za rozpowszechnianie niejasnych i sprzecznych informacji o powodzi.
Dotychczas powódź, która oceniana jest jako najgorsza od dziesięcioleci, spowodowała śmierć ponad 315 osób. Tysiące pozostały bez dachu nad głową. Obecnie ok. 1/3 powierzchni kraju znajduje się pod wodą.
Bangkok jest poprzecinany siatką małych kanałów połączonych z głównym kanałem Rangsit odprowadzającym wodę do morza. Według oceny gubernatora miasta Sukhumbhanda Paribatry, kanał ten musi przyjąć ok. 1,2 mld metrów sześciennych wody.
PAP,kk
REKLAMA