W Afganistanie zginął polski żołnierz
W Afganistanie jeden polski żołnierz został zabity, a jeden został ranny, gdy Rosomak którym podróżowali wjechał na minę.
2011-10-23, 20:08
Posłuchaj
Do ataku na polski konwój doszło przed południem we wschodniej części prowincji Ghazni. Pod kołowym transporterem opancerzonym "Rosomak", którym jechali Polacy, wybuchł improwizowany ładunek wybuchowy. W wyniku zdarzenia zginął polski żołnierz, starszy szeregowy Mariusz Deptuła, a kolejny żołnierz został ranny. Na miejsce ataku natychmiast wysłano śmigłowiec ewakuacyjny, a także grupy szybkiego reagowania lądowe i powietrzne.
Żołnierzy przetransportowano do szpitala w Ghazni, gdzie pomimo interwencji lekarzy starszy szeregowy Mariusz Deptuła zmarł. Rodziny obu żołnierzy zostały powiadomione o zdarzeniu. Ranny żołnierz został zoperowany, a jego życiu i zdrowiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Mariusz Deptuła był żołnierzem zawodowym od 2007 roku. Służył w 15 Brygadzie Zmechanizowanej Giżyckiej. Pozostawił żonę i córkę. Miał 28 lat.
To 31. polska ofiara misji w Afganistanie od jej początku. Ostatnim zabitym był starszy szeregowy Rafał Nowakowski, którego MRAP najechał na minę 4 października.
REKLAMA
Kończąca się teraz IX zmiana Polskiego Kontyngentu Wojskowego liczy 2600 żołnierzy i cywilnych pracowników wojska, oraz 400 kolejnych w Polsce, czekających w odwodzie. Kolejna zmiana będzie uszczuplona o 300 osób (100 mniej pojedzie do Afganistanu, 200 mniej będzie czekać w odwodzie).
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
sg
REKLAMA