W Mielcu będą szkolić pilotów Black Hawk
Samodzielny ośrodek szkolenia pilotów śmigłowców Black Hawk chce utworzyć w Mielcu amerykański inwestor.
2011-10-25, 18:22
Posłuchaj
W należącym do amerykańskiego koncernu PZL Mielec, wyprodukowano już pierwszych dziewięć śmigłowców bojowych, a fabryka jest w stanie dostarczać rocznie dwadzieścia takich maszyn.
Pilna potrzeba wyszkolenia pilotów
Amerykanie przeszkolili już pierwszego polskiego pilota, który pracuje dla mieleckich zakładów. Pilot Leszek Pawuła podkreśla, że stworzenie grupy pilotów szkoleniowych w Polsce umożliwiłoby ćwiczenie klientów PZL Mielec zarówno na terenie fabryki, jak i za granicą. Pawuła zaznacza, że uprawnienia do szkolenia ma jeszcze kilku pilotów w centrali firmy w Stanach Zjednoczonych.
- Zależy nam na tym, żeby zbudować niezależną bazę operacyjną tutaj opartą na polskich pilotach - powiedział pilot. Dodał, że najlepiej byłoby wyszkolić jeszcze czterech polskich pilotów, co dałoby dwie pełne załogi śmigłowca i pilota zapasowego.
REKLAMA
"Mielec to właściwe miejsce"
Amerykańskim pilotem szkoleniowym w Mielcu przez pierwsze trzy lata jest Amerykanin Mike Skaggs. Pytany, czy Mielec ma możliwości budowy tego typu bazy zapewnia, że jest to właściwe miejsce do szkolenia.
- To bardzo prawdopodobne. To logiczne miejsce do tego typu szkoleń - odpowiada amerykański pilot. Skaggs dodaje, że do fabryki będą przyjeżdżali klienci po odbiór ich samolotów, a przestrzeń powietrzna wokół jest bardzo otwarta i łatwo przeprowadzać tu ćwiczenia.
REKLAMA
Po zakupie w 2007 roku mieleckich zakładów lotniczych przez amerykańską firmę Sikorsky Aircraft Corporation z koncernu UTC, fabryka zwiększyła zatrudnienie do 2100 osób. Amerykanie zainwestowali w zakłady ponad 100 milionów dolarów. Obok śmigłowców Black Hawk w Mielcu produkowany jest dwusilnikowy samolot M28, wojskowy M28B Bryza i rolniczy jednosilnikowy M18 Dromader.
mr
REKLAMA