Chińskie miliardy na ratunek dla strefy euro

Chiny rozważają zainwestowanie nawet 100 mld dolarów, by pomóc strefie euro w przezwyciężeniu kryzysu zadłużenia.

2011-10-28, 07:43

Chińskie miliardy na ratunek dla strefy euro
EBC ma możliwość pobudzenia gospodarki strefy euro.Foto: fot. flickr/Radio Nederland Wereldomroep

Posłuchaj

Pomoc dla strefy euro - korespondencja Beaty Płomeckiej (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Pekin" "może być skłonny przeznaczyć od 50 do 100 mld dolarów na Europejski Fundusz Stabilizacji Finansowej (EFSF) lub na nowy fundusz, który powstałby pod jego kierownictwem i we współpracy z Międzynarodowym Funduszem Walutowym" - napisał w "Financial Times" na swojej stronie internetowej, powołując się na "osobę, która jest zaznajomiona z planami chińskich przywódców".

- Jeśli warunki będą odpowiednie nie wykluczamy sumy nieco przewyższającej 100 mld dolarów - powiedziało brytyjskiemu dziennikowi źródło rządowe.

Z rezerwami walutowymi rzędu 3,2 bln dolarów Chiny mogą stać się znacznym dostarczycielem środków do nowego instrumentu towarzyszącego EFSF.

Chińska misja

Do Chin przylatuje dziś szef europejskiego funduszu dla bankrutujących krajów Klaus Regling, by rozmawiać o ich zaangażowaniu w ratowanie strefy euro, zmagającej się z kryzysem zadłużenia. To efekt ustaleń zakończonego w czwartek nad ranem szczytu eurolandu na którym zapadła decyzja o wzmocnieniu funduszu z 440 miliardów euro do biliona euro.

REKLAMA

W czwartek przez telefon prezydent Chin Hu Jintao rozmawiał z prezydentem Francji Nicolasem Sarkozym.

Dotąd Chiny oficjalnie nie potwierdziły zamiaru inwestowania w fundusz ratunkowy, ale wysyłają sygnały świadczące o potencjalnym zainteresowaniu. Komentując wyniki zakończonego w czwartek nad ranem szczytu, Chiny oświadczyły, że chcą "wspierać aktywne środki odpowiedzi UE na kryzys finansowy" i mają zamiar "przeanalizować środki wzmocnienia dwustronnej współpracy opartej na obopólnych korzyściach"

Słychać jednak głosy, że jeśli Chiny zdecydują się pomóc Unii Europejskiej, nie zrobią tego za darmo. Mogą wykorzystać to w zabiegach o przyznanie statusu gospodarki rynkowej, albo zażądać zaprzestania krytyki za łamania praw człowieka

to

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej