"Kulawy" resztę życia spędzi w więzieniu

2011-10-31, 10:27

"Kulawy" resztę życia spędzi w więzieniu
. Foto: fot. PAP/Adam Warżawa

Dożywocie dla Jana R. za zabójstwo dwóch przedsiębiorców ze Szczecina. Taki wyrok w procesie gangu Kulawego z Kisielic wydał Sąd Okręgowy w Elblągu.

Posłuchaj

Przewodniczący składu sędziowskiego Władysław Kizyk odczytywał wyrok przez prawie 3 godziny
+
Dodaj do playlisty

Zobacz galerię Dzień na zdjęciach >>>

Podwójne zabójstwo to tylko jeden z 32 zarzutów postawionych Janowi R. Sąd uznał, że "Kulawy" zwabił mężczyzn do Kisielic i zlecił ich zabicie. Nie wiadomo jednak, gdzie doszło do zabójstwa i w jaki sposób. Wiadomo, że było to 31 maja 2003 roku. Jan. R. został uznany winnym także dokonania wielu innych przestępstw: założenia i kierowania zbrojną grupą przestępczą, wyłudzeń odszkodowań za fikcyjne kolizje, przemytu narkotyków i papierosów w Polsce, a także na terenie Norwegii i Niemiec.

Sąd w Elblągu skazał także Marcina K., Radosława H. i Marcina G. na łączną karę po 15 lat więzienia za zabójstwo dwóch biznesmenów ze Szczecina oraz z szereg innych przestępstw. Cała trójka działała w grupie przestępczej Jana R. i na jego zlecenie dokonała zabójstwa. Prokurator domagał się dla wszystkich kary dożywocia. Natomiast Elżbieta R. żona "Kulawego" została skazana na 9 lat więzienia, m.in. za kierowanie grupą przestępczą i 13 innych zarzutów. Prokurator domagał się dla niej 15 lat.

Pod specjalnym nadzorem

W sądzie wprowadzono specjalne warunki bezpieczeństwa jak przy pierwszych rozprawach gangu Kulawego. Od 7 rano gmachu pilnują policjanci, sala była sprawdzona przez patrol z psem, a teraz przy ogłaszaniu wyroków są antyterroryści z bronią. Rozstrzygnięcie procesu obserwuje 20 dziennikarzy i tyle samo widzów. Każdy ze specjalną wejściówką i po dokładnej kontroli. Ogłaszanie wyroku może zająć nawet kilka godzin.

Proces gangu Kulawego prowadzony był przez 6 lat i był jednym z najdroższych w historii polskiego sądownictwa. Przede wszystkim ze względu na to, że główny oskarżony Jan R. który jest sparaliżowany, wymagał specjalistycznej opieki medycznej. Na salę sądową był dowożony w szpitalnym łóżku.

IAR, aj

Polecane

Wróć do strony głównej