Kara śmierci bez testów DNA? Trwa walka o życie
Władze stanu Teksas odmawiają przeprowadzenie testów na DNA, o które prosi skazany na karę śmierci za potrójne morderstwo Hank Skinner. Utrzymuje on, że testy wykażą jego niewinność.
2011-10-31, 18:44
Egzekucję 49-letniego Skinnera wyznaczono na 9 listopada. Został on uznany za winnego zamordowania w 1993 r. swojej dziewczyny imieniem Twila Busby oraz jej dwóch synów.
Skazany domaga się badań na DNA śladów pozostawionych na paznokciach ofiary, włosie znalezionym w jej ręce, dwóch nożach oraz splamionym krwią skafandrze i ręczniku - przedmiotach znalezionych na miejscu zbrodni.
Egzekucję Skinnera wstrzymano już w ostatniej chwili 24 marca 2010 r. decyzją Sądu Najwyższego. Sąd ten uznał, że skazaniec ma prawo wnieść pozew przeciw oskarżającej go prokuraturze okręgowej w Teksasie, domagając się badań dowodów rzeczowych na DNA.
REKLAMA
Pomoże poparcie gubernatora?
Wniosek Skinnera skierowany do prowadzącego sprawę prokuratora oraz gubernatora Teksasu Ricka Perry'ego poparło ponad 5000 osób. Są wśród nich m.in. były gubernator stanu i inni lokalni politycy i prawnicy.
Za kadencji gubernatora Perry'ego - który ubiega się o nominację prezydencką w Partii Republikańskiej - w Teksasie stracono 234 osób skazanych na karę śmierci.
Obrońcy Skinnera przypominają, że w USA dochodziło już do egzekucji skazanych, co do których winy istniały uzasadnione wątpliwości. Jako przykład podają straconego niedawno w stanie Georgia za morderstwo Troa Davisa.
mr
REKLAMA
REKLAMA