Premier Grecji jeszcze dziś poda się do dymisji?
Według BBC, zaraz po kryzysowym posiedzeniu gabinetu Jeorjos Papandreu ma się udać do prezydenta Karolosa Papuliosa.
2011-11-03, 09:27
Posłuchaj
Oczekuje się, że wówczas zaproponuje powołanie rządu koalicyjnego pod kierownictwem byłego wiceprzewodniczącego Europejskiego Banku Centralnego Lukasa Papademosa.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
Z kolei szefowa kancelarii greckiego premiera zapewniła, że Jeorjos Papandreu "nie ustąpił i nie zamierza ustępować ze stanowiska" (wypowiedź dla gazety "Proto Thema").
Prawdopodobna rezygnacja Papandreu to efekt przedstawionej przez niego propozycji poddania pod referendum porozumienia w sprawie redukcji greckiego długu. Związany jest z nim plan oszczędnościowy i prywatyzacja majątku narodowego. Zaskakujący i niekonsultowany pomysł referendum spowodował panikę na międzynarodowych rynkach finansowych i złość wśród polityków krajów UE.
W samej Grecji kolejni ministrowie gabinetu Jeorjosa Papandreu odcinają się od pomysłu referendum. Propozycji premiera sprzeciwił się minister finansów Evangelos Venizelos, główny konkurent Papandreu do przywództwa w partii socjalistycznej. O pomyśle referendum minister finansów miał dowiedzieć się z mediów. Przeciwni referendum są także ministrowie rozwoju i zdrowia. Część deputowanych partii rządzącej już wypowiedziała posłuszeństwo premierowi.
IAR,PAP,kk
REKLAMA