Kwaśniewski z "Ordynacką" planują kongres lewicy
2011-11-03, 18:27
Były prezydent Aleksander Kwaśniewski spotkał się w czwartek z zarządem i szefami 19 oddziałów Stowarzyszenia "Ordynacka"
Posłuchaj
Poinformował o tym szef "Ordynackiej" Włodzimierz Czarzasty. Tematem spotkania były m.in. plany zorganizowania kongresu lewicy polskiej.
O pomyśle zorganizowania kongresu lewicy polskiej od kilku tygodni mówią politycy SLD. W ubiegły piątek opowiedział się za nim szef klubu Sojuszu Leszek Miller. Według niego, kongres mógłby odbyć się na wiosnę przyszłego roku i zgromadzić wszystkich ludzi, "którzy uważają siebie za lewicę polityczną i społeczną". Patronem przedsięwzięcia miałby zostać Kwaśniewski.
Czarzasty przypomniał, że ze Stowarzyszeniem "Ordynacka" związani są nie tylko ludzie SLD, ale również Platformy Obywatelskiej (np. poseł PO Miron Sycz), czy Ruchu Palikota (m.in. rzecznik Ruchu Andrzej Rozenek i wiceszefowa klubu Ruchu Anna Grodzka).
Kwaśniewski w "Ordynackiej" jest właścicielem legitymacji członkowskiej nr 1; jest również szefem Rady Senatorów Stowarzyszenia.
Jak podkreślił Czarzasty, czwartkowe spotkanie, które odbyło się w warszawskiej siedzibie Fundacji Kwaśniewskiego "Amicus Europae", było szczególnie ważne, ponieważ wzięło udział całe ścisłe kierownictwo Stowarzyszenia.
Jednym z tematów dyskusji była przyszłość lewicy. "Oczywiście, popieramy pomysł zwołania kongresu lewicy polskiej. Jeżeli dojdzie do niego, będziemy w nim uczestniczyć. Ustaliśmy też, że w kongresie powinny brać udział wszystkie siły związane z lewicą, począwszy od SLD, poprzez stowarzyszenia, fundacje, osobistości lewicy, skończywszy na Ruchu Palikota" - powiedział Czarzasty.
W jego opinii, przy organizacji kongresu lewicy trudno pomijać takie osoby, jak Grodzka, czy Rozenek. "Trudno powiedzieć o tym, co reprezentuje w tej chwili Janusz Palikot, ale nie można powiedzieć, że Anna Grodzka, czy Andrzej Rozenek to nie są ludzie lewicy.
Czarzasty zapowiedział też, że "Ordynacka" będzie zabiegać o to, by jak najwięcej środowisk i osobistości związanych z lewicą pojawiło się na kongresie.
IAR/PAP/mch