Kompletnie pijany ksiądz odprawiał mszę?
Kuria biskupia w Pelplinie na Pomorzu wyjaśnia sprawę duchowanego z Pomyska Wielkiego koło Bytowa. Proboszcz miejscowej parafii miał 1 listopada odprawiać mszę pod wpływem alkoholu.
2011-11-04, 10:00
Posłuchaj
Sprawę opisuje "Głos Pomorza". Mieszkańcy poskarżyli się dziennikarzom na zachowanie księdza Wojciecha. Według relacji świadków, na mszy o godzinie 11:00 ksiądz bełkotał, a podczas sakramentu komunii świętej wypadł mu z ręki komunikant.
Duchowny nie był w stanie dokończyć mszy, w procesji na cmentarz zastąpił go inny ksiądz. Chwilę później proboszcza z plebanii zabrała karetka bytowskiego pogotowia.
Zobacz galerię - Dzień na zdjęciach>>>
REKLAMA
Rzecznik Kurii Biskupiej w Pelplinie ksiądz Ireneusz Smagliński podkreśla, że sprawa zostanie wyjaśniona.
- Do tej pory oficjalnie nie dostaliśmy zgłoszenia. Sytuacja jest wyjaśniana tak, aby poznać szczegóły i określić jednoznaczne stanowisko - powiedział ksiądz Smagliński.
REKLAMA
Grypa czy alkohol?
Mieszkańcom proboszcz mówił, że ma grypę żołądkową. Jednak rzecznik kurii w Pelplinie potwierdził, że ksiądz z Pomyska Wielkiego przyznał się do nadużywania alkoholu.
- To dobrze rokuje na przyszłość, bo najważniejsza jest świadomość problemu - dodał księdz Smagliński.
mr
REKLAMA
REKLAMA