Bunt dziennikarzy. Nie chcą relacjonować kampanii wyborczej
Hiszpańscy pracownicy mediów mają dość tamtejszego prawa wyborczego. Barcelońska Izba Dziennikarska wzywa dziennikarzy do bojkotu.
2011-11-10, 22:00
Powodem jest obowiązujące prawo wyborcze, które ściśle określa, jakie partie, w jakiej kolejności i przez ile minut mogą być prezentowane w wiadomościach telewizyjnych i dziennikach radiowych.
Zgodnie z hiszpańskim prawem, podczas kampanii wyborczej w wiadomościach radiowych i telewizyjnych pokazywane są tylko te partie, które zasiadają w parlamencie. Pozostałe mogą wykupić spoty wyborcze. Czas i kolejność prezentowania partii w wiadomościach jest proporcjonalna do wielkości każdego klubu.
Dochodzi do absurdów, kiedy lider mniejszej partii skieruje pytanie do reprezentanta większego ugrupowania. Wiadomości najpierw wyemitują odpowiedź a dopiero potem pytanie. Ponadto dziennikarze mogą pokazać na antenie tylko fragmenty wieców wyborczych wyznaczone wcześniej przez Komisję Wyborczą.
- Bunt przeciwko niesprawiedliwości jest szlachetnym aktem -twierdzi prezes barcelońskiej Izby Dziennikarskiej, Josep Maria Marti. Na znak protestu, od początku kampanii dziennikarze nie podpisują swoich przedwyborczych relacji.
REKLAMA
IAR, wit
REKLAMA