NATO zbombardowało Pakistan. USA obiecują śledztwo
W wyniku zbombardowania przez NATO posterunków wojskowych w Pakistanie zginęło 24 pakistańskich żołnierzy.
2011-11-27, 07:07
Posłuchaj
Do incydentu doszło w miejscowości Sabala w Pakistanie, 2,5 kilometra od granicy z Afganistanem. Według władz w Islamabadzie, śmigłowce NATO bezprawnie przekroczyły granicę i ostrzelały dwa posterunki wojskowe znajdujące się w odległości 300 metrów od siebie.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
Większość z 24 zabitych i 13 rannych żołnierzy pakistańskich spała. Nie prowadzili oni żadnych działań wojskowych. To najbardziej krwawy taki incydent podczas trwającej od 10 lat interwencji sił międzynarodowych w pobliskim Afganistanie.
Władze Pakistanu wyraziły oburzenie z powodu ataku nazywając je rażącym naruszeniem suwerenności ich kraju. Amerykańska sekretarz stanu Hillary Clinton i szef Pentagonu Leon Panetta wydali wspólne oświadczenie, w którym przekazali kondolencje rodzinom ofiar. Zapewnili też, że zrobią wszystko by okoliczności ataku zostały dokładnie wyjaśnione. Dowódca sił NATO w Afganistanie, amerykański generał John Allen, także zapowiedział śledztwo w sprawie tego ataku.
Cios dla stosunków USA - Pakistan
Komentatorzy zwracają uwagę, że incydent pogorszy i tak nienajlepsze stosunki Islamabadu z Waszyngtonem i władzom obu krajów będzie bardzo trudno przezwyciężyć obecne napięcia.
W odpowiedzi na atak Pakistan poinformował o cofnięciu zgody ma dostawy zaopatrzenia dla żołnierzy międzynarodowych sił w Afganistanie przez jego tarytorium. Wkrótce po dyzpozycjach z Islamabadu, z granicy cofnięto konwój z paliwem i żywnością.
Siły NATO kontrolują okolice granicy afgańsko-pakistańskiej ze względu na dużą aktywność talibów w tamtym rejonie. Amerykanie oskarżają Pakistan, że talibowie znajdują na terytorium tego kraju schronienie przed międzynarodowymi wojskami w Afganistanie.
fot. PAP/EPA/WALI KHAN SHINWARI
IAR,kk
REKLAMA