Weronika Marczuk szykuje film o agencie Tomku. "Już się boi"
- Chcę, żeby powstał film, który obnaża działanie polskich służb specjalnych - mówi aktorka. Scenariusz będzie oparty o historię jej zatrzymania przez CBA.
2011-11-28, 10:54
- Trzymający w napięciu thriller z zaskakującymi zwrotami akcji - tak w rozmowie z "Newsweekiem" Weronika Marczuk opisuje scenariusz filmu o polskich służbach specjalnych, który zamierza wyprodukować.
Jej zdaniem w filmie można pokazać "wszystkie dwuznaczności" sytuacji, która ją spotkała - w 2009 roku została zatrzymana przez CBA w związku z domniemanym przyjęciem 100 tys. zł łapówki w zamian za pomoc w ustawieniu przetargu przy prywatyzacji Wydawnictwa Naukowo-Technicznego.
Wcześniej prowokację przygotował przeciw niej agent Tomasz Kaczmarek (obecnie poseł z ramienia PiS). Sąd oczyścił Marczuk z zarzutów.
- Widz sam oceni. Każdy ma swoją prawdę - mówi aktorka.
REKLAMA
Jej zdaniem Tomasz Kaczmarek już boi się ujawnienia w filmie niewygodnych dla niego faktów.
- Słyszałam groźby, że jeśli zrobię ten film, to mi wytoczy proces - mówi Weronika Marczuk i dodaje, że sam Kaczmarek powinien na swój temat nakręcić komedię. - Przecież on ma dwa postępowania karne - jedno o przekroczenie uprawnień, a drugie o wyjawienie tajemnicy państwowej.
Film ma mieć budżet ok. 4 mln zł. Marczuk chce zostać jego producentką. Przyznaje, że nie zamierza grać głównej roli.
Newsweek, wit
REKLAMA
REKLAMA