Głos George Michaela w niebezpieczeństwie
Lekarz opiekujący się chorym na zapalenie płuc piosenkarzem przyznał, że w wyniku leczenia może ucierpieć głos George'a Michaela.
2011-11-29, 12:02
48-letni George Michael walczy z zapaleniem płuc na oddziale intensywnej terapii w Wiedniu. Piosenkarz podłączony jest do respiratora, który pompuje powietrze do jego płuc.
- To zależy, jak długo George Michael będzie podłączony do respiratora. W najgorszym przypadku choroba może poważnie wpłynąć na jego struny głosowe - mówił lekarz Gerrit Wohlt gazecie "The Sun". - Ucisk jest bardzo blisko jego strun głosowych, więc może na nie wpływać – dodał.
Szpital, w którym przebywa George Michael (fot. PAP/EPA/GEORG HOCHMUTH)
Stan piosenkarza poprawia się, choć wciąż przebywa on na oddziale intensywnej terapii wiedeńskiego szpitala, gdzie jest podłączony do aparatury pomagającej mu oddychać. Muzyk walczy z ciężkim zapalaniem płuc i nowym powikłaniem - niewydolnością oddechową, co często jest śmiertelne. Zdaniem lekarzy najbliższe dni są kluczowe dla George'a Michaela.
sm
REKLAMA