Janukowycz przerwał milczenie: chce umowy z Unią
Prezydent Wiktor Janukowycz oświadczył, że Ukrainie zależy na parafowaniu jeszcze w tym roku umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską. Ma do tego dojść 19 grudnia.
2011-12-09, 12:16
Posłuchaj
Tego dnia w Kijowie ma się odbyć szczyt Ukraina-Unia Europejska. Jeszcze do niedawna Wiktor Janukowycz nie chciał powiedzieć, gdzie będzie tego dnia: czy w ukraińskiej stolicy czy w Moskwie. Władze przekonywały także, że porozumienie nie powinno być zawierane „na siłę”, na przykład jeżeli nie znajdzie się tam zapis o przyszłym członkostwie Ukrainy w Unii Europejskiej. Teraz, występując na międzynarodowej konferencji inwestycyjnej w Kijowie, prezydent powiedział, że umowa ma być parafowana: - Chcę potwierdzić naszą wolę polityczną, aby zakończyć nieproste negocjacje o umowie stowarzyszeniowej w 2011 roku. Ogółem pozytywnie oceniam przebieg rozmów dotyczący części politycznej i ekonomicznej: o stworzeniu strefy wolnego handlu.
Parafowanie umowy stowarzyszeniowej stanęło pod znakiem zapytania w związku z procesami politycznymi opozycjonistów. Wydaje się jednak, że w Brukseli zwyciężyło przekonanie, że negocjacje trzeba oficjalnie zakończyć, a później naciskać na ukraińskie władze podczas procesu ratyfikacji.
W październiku obie strony zakończyły negocjacje techniczne najtrudniejszej części tej umowy, jaką jest umowa o wolnym handlu. Skazanie przez sąd w Kijowie na karę siedmiu lat więzienia za nadużycia byłej premier Ukrainy Julii Tymoszenko położyło się jednak cieniem na stosunkach ukraińsko-unijnych. Niektóre kraje członkowskie, w tym Niemcy i Szwecja, uzależniły podpisanie umowy od rozwiązania problemu osób przetrzymywanych w aresztach i sądzonych za przestępstwa gospodarcze oraz kwestii uniezależnienia ukraińskiego systemu sądowniczego
REKLAMA
IAR, PAP, agkm
REKLAMA