Policja zatrzymała lekarza, który przyjmował pijany
Urologowi z Lublina grozi do trzech lat więzienia po tym, jak policjanci zatrzymali go podczas dyżuru. Miał we krwi dwa promile alkoholu.
2011-12-13, 11:07
Na 66-letniego urologa anonimowo doniósł jeden z jego pacjentów. Ok. godz. 17.30 mundurowi przyjęli zgloszenie i udali się do przychodni, gdzie pracował lekarz.
Funkcjonariusze przyznali, że poczuli od niego alkohol. Po badaniu okazało się, że ma w organizmie dwa promile. - Po wykonaniu wstępnych czynności przez policję 66-latek opuścił placówkę - powiedziała Anna Smarzak z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
Urolog pełnił dyżur od godziny 15.30 i zdążył przyjąć kilku pacjentów. Funkcjonariusze zabezpieczyli dokumentację medyczną - śledczy sprawdzą, czy specjalista nie zaszkodził pacjentom.
Sprawa została przekazana do lubelskiej prokuratury, która zdecyduje o dalszym postępowaniu. Za narażenie człowieka na niebezpieczeństwo utraty zdrowia lub życia grozi kara do trzech lat więzienia.
REKLAMA
Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
wit
REKLAMA