Hofman: Komorowski nie jest prezydentem wszystkich Polaków

W rozmowie z Radiem ZET polityk PiS mówił, że Jarosław Kaczyński nie jest członkiem Rady Bezpieczeństwa Narodowego, bo prezydent Komorowski jest prezydentem części Polaków, w odróżnieniu od Lecha Kaczyńskiego który reprezentował wszystkich.

2011-12-14, 11:35

Hofman: Komorowski nie jest prezydentem wszystkich Polaków
Adam Hofman. Foto: fot. Wikimedia Commons/Kolanin

- Lech Kaczyński był prezydentem wszystkich Polaków, a wywodził się z określonego środowiska. (…) (Bronisław Komorowski – red.) reprezentuje część Polaków, a części nie – powiedział w rozmowie z Moniką Olejnik Adam Hofman. W ten sposób próbował wytłumaczyć, dlaczego Jarosław Kaczyński i PiS kontestują politykę rządu i prezydenta „na ulicach” (wiec we wtorek w Warszawie), a nie w dyskusji z rządzącymi.

- I Donald Tusk, i Platforma traktuje opozycję jako coś, co należy zniszczyć, a nie partię z którą należy współpracować. Przykład taki z ostatnich dni: zamiast debaty w Sejmie i powiedzenia opozycji o co chodzi na szczycie UE, lekceważenie polskiego parlamentu – tłumaczył w Radio ZET nastawienie PiS polityk tej partii. Zdaniem Hofmana „jeśli chodzi o traktowanie opozycji jest jeszcze gorzej”. – My możemy w kluczowych sprawach rozmawiać także w takich ciałach, pod warunkiem, że opozycja przez Platformę nie będzie traktowana jako coś, co należy za wszelką cenę zniszczyć – mówił o nieobecności Jarosława Kaczyńskiego w Radzie Bezpieczeństwa Narodowego.

Zdaniem Hofmana, „prezydent Komorowski jest częścią tego dzisiejszego układu władzy, który wywodzi się z Platformy, wspiera tą partię”  nie należy „zamykać oczu na rzeczywistość”.

Hofman wytłumaczył, że PiS-owi „nie pozostało nic innego”, bo w Niemczech, Francji i Wielkiej Brytanii były debaty przed szczytem w Brukseli, a w Polsce nie. – Także prezydent Komorowski i RBN nie zebrał się przecież przed szczytem, żeby na posiedzeniu Radosław Sikorski, czy premier Tusk przedstawił założenia polskiego stanowiska przed Radą. W związku z tym to ciało jest fikcyjne. Jeśli ex post mamy się dowiedzieć, to możemy w gazetach przeczytać – stwierdził poseł.

REKLAMA

Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>

sg

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej