Statek idzie na dno. Pomoc przyjdzie na czas?
Zdaniem służb ratunkowych pomoc dla rosyjskiego statku rybackiego z 32 członkami załogi na pokładzie może nadejść dopiero po 4-5 dniach, bo lód na morzu utrudnia akcję ratunkową.
2011-12-16, 06:37
Posłuchaj
Statek "Sparta" zaczął nabierać wody przez dziurę w kadłubie, spowodowaną najprawdopodobniej przez górę lodową. Na razie 32-osobowej załodze nie grozi zatonięcie, bo wypompowuje wodę i wyrzuca za burtę część złowionych tuńczyków, by odciążyć jednostkę - podała Nowozelandzka Agencja Morska.
Załoga składa się z 15 Rosjan, 16 Indonezyjczyków i jednego Ukraińca.
Starczy czasu na pomoc?
Blisko 50-metrowa "Sparta" wysłała sygnał SOS w czwartek wieczorem. Jednak pomoc może nadejść dopiero za kilka dni, bo lód na Morzu Rossa utrudnia do niej dostęp innym jednostkom. Dwa statki kierują się w stronę "Sparty", ale ze znacznej odległości i bez wyposażenia do przedzierania się przez lód. Zaledwie 19 mil morskich od rosyjskiego statku znajduje się trzecia jednostka, jednak sama została unieruchomiona przez lód.
REKLAMA
Sytuację pogarsza fakt, że inny statek to jak na razie jedyna szansa dla załogi "Sparty", bo na tym obszarze nie ma śmigłowców - powiedział Ramon Davis, koordynator akcji ratunkowej.
Warunki pogodowe w regionie są stosunkowo spokojne, temperatura sięga minus 37 stopni.
Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
mr
REKLAMA
REKLAMA