Czy prezydent w Chinach wspomni o prawach człowieka?

Fundacja Inna Przestrzeń zwraca uwagę, że kwestie przestrzegania praw człowieka w Chinach nie znajdują się w zapowiadanej agendzie spotkań prezydenta Bronisława Komorowskiego w tym kraju.

2011-12-17, 20:03

Czy prezydent w Chinach wspomni o prawach człowieka?
Hu Jia, działacz praw człowieka i osób chorych na AIDS. Hu przebywa w areszcie domowym, odkąd w czerwcu tego roku opuścił więzienie, gdzie spędził trzy lata za "podżeganie do sabotowania władzy państwowej", czyli działalność na rzecz praw człowieka. Foto: Fot. PAP/EPA/BILL SMITH

Prezydent jutro przylatuje do Pekinu. Fundacja w specjalnym oświadczeniu podkreśla, że jest to pierwsza od czternastu lat wizyta polskiego prezydenta w Chinach. Dodaje, że przed jej rozpoczęciem zwracała się z apelem do Bronisława Komorowskiego o poruszenie kwestii praw człowieka, także z racji sprawowanej przez Polskę prezydencji w Unii Europejskiej.

Fundacja podkreśla, że w Tybecie narasta fala represji i naruszeń praw człowieka, czego najtragiczniejszym efektem jest seria 12 samopopodpaleń - protestów dokonywanych przez zdesperowanych Tybetańczyków. 9 grudnia chińska policja pobiła na śmierć młodego Tybetańczyka.

Fundacja przypomina, że od października tybetańscy aktywiści na całym świecie prowadzą intensywną kampanię na rzecz zaangażowania światowych przywódców w dyplomatyczną odpowiedź na kryzys praw człowieka w Tybecie. Zebrano ponad 70 tysięcy podpisów pod apelem skierowanym do światowych liderów.

Kampanię poparły znane osobistości z całego świata, parlamentarzy, laureaci Pokojowej Nagrody Nobla, do których dołączył były prezydent Lech Wałęsa "Czy prawa człowieka zostaną przemilczane?" - pyta fundacja Inna Przestrzeń, która prowadzi Program Tybetański "Ratuj Tybet".

REKLAMA

Zobacz galerię - Dzień na zdjęciach>>>

sg

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej