Audyt w NIK: uchybienia, nieprawidłowe przetargi...

Najwyższa Izba Kontroli nie zgadza się z niektórymi ustaleniami i ocenami dokonanymi przez zewnętrznego audytora. Niezależny audytor stwierdził niewielkie nieprawidłowości w przetargach organizowanych przez NIK. Chodziło między innymi o przetargi na prace inwestycyjne i dostawy sprzętu biurowego.

Jednak większość przetargów z lat 2008-2010 została oceniona dobrze. Audytor stwierdził też, że Izba wykazała się gospodarnością i rzetelnością oraz w celowy sposób gospodarowała środkami publicznymi.

 

Błędny raport?

W komunikacie, opublikowanym równolegle z wynikiem audytu, NIK stwierdza, że niektóre rekomendacje zamieszczone w sprawozdaniu zostały wdrożone w czasie tegorocznej reorganizacji Izby. Scentralizowana została między innymi procedura udzielania zamówień publicznych, o co wnioskował audytor. Zdaniem NIK, część ocen w raporcie sformułowano błędnie interpretując przepisy prawa zamówień publicznych oraz rozporządzeń wykonawczych do ustawy, a inna część to błędnie ustalony przez audytora stan faktyczny.

REKLAMA

Najwyższa Izba Kontroli przyznaje, że z jej strony doszło do nielicznych przypadków uchybień w zakresie zamówień publicznych. Zapewnia jednak, że nie miały one wpływu na przeprowadzone postępowania oraz na wybór najkorzystniejszej oferty. NIK podkreśla, że wymienione przez audytora uchybienia nie spowodowały negatywnych skutków finansowych, a podatnik utracił z tytułu wskazanych nieprawidłowości ani grosza.

 

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

 

REKLAMA

Konieczność zewnętrznego audytu w NIK wprowadziła nowelizacja ustawy o Izbie z 2010 roku. Oprócz tego zakładała ona między innymi kadencyjność dyrektorów i wicedyrektorów NIK. Audytorzy skontrolowali centralę Najwyższej Izby Kontroli w Warszawie i 16 delegatur wojewódzkich.

mr