Płonący okręt atomowy częściowo zatopiony
W akcji gaszenia ognia rannych zostało dziewięć osób. Okręt Jekaterynburg to jedna z głównych jednostek Rosji. Ma na pokładzie 16 rakiet i reaktor atomowy.
2011-12-30, 06:16
Posłuchaj
Płonący rosyjski okręt atomowy podwodny Jekaterynburg został częściowo zatopiony, by ugasić pożar.
Według ostatnich informacji portalu lifenews.ru, w czasie akcji gaśniczej zostało rannych dziewięć osób, w tym kilku członków załogi.
Ogień pojawił się w trakcie prac remontowych w suchym doku stoczni wojskowej pod Murmańskiem nad Morzem Barentsa, w pobliżu granicy z Finlandią i Norwegią.
REKLAMA
Z informacji rosyjskich mediów wynika, że ogniem zajęły się najpierw drewniane rusztowania ustawione wokół okrętu. Potem ogień przerzucił się na korpus zewnętrzny jednostki. Z daleka widoczny był wysoki słup ognia i dymu.
Wojskowi wykluczyli możliwość przedostania się ognia do wnętrza jednostki. Przed rozpoczeciem prac remontowych reaktor atomowy został wyłączony. Przedstawiciel rosyjskiego Ministerstwa do Spraw Nadzywczajnych poinformował, że promieniowanie nie przekracza norm.
Według nieoficjalnych informacji, na pokładzie jednostki jest 12 torped i 16 rakiet. W związku z pożarem prokuratura wszczęła postępowanie karne z artykułu "uszkodzenie przez nieostrożność mienia wojskowego". Na miejscu pracuje grupa wojskowych śledczych.
Rozgłośnia radiowa "Echo Moskwa" poinformowała, że okręt podwodny "Jekaterynburg" to jedna z głównych jednostek w siłach morskich Rosji. Regularnie uczestniczył w ćwiczeniach z użyciem międzykontynentalnych rakiet balistycznych.
REKLAMA
IAR, agkm
REKLAMA