Polski ambasador: Niemcom zbyt łatwo ukraść auto
Sporo komentarzy wywołał w Niemczech wywiad udzielony jednej z lokalnych gazet przez Marka Prawdę.
2012-01-04, 10:57
Posłuchaj
Dyplomata,  odnosząc się do problemu kradzieży samochodów w regionach graniczących z  naszym krajem, powiedział, że to przede wszystkim problem niemieckiej  policji. Dodał, że "być może zbyt łatwo jest ukraść w Niemczech  samochód".         Wypowiedź polskiego ambasadora zirytowała niemieckich  policjantów. Szef związku zawodowego funkcjonariuszy Bodo Pfalzgraf  zarzuca dyplomacie "arogancję i ignorancję". 
Także niemiecka prasa  dopytuje, czy to wina Niemców, że giną im samochody. Niektórzy niemieccy  politycy z regionów graniczących z Polską przyznają jednak rację  polskiemu ambasadorowi. Ich zdaniem, niemiecka policja rzeczywiście nie  radzi sobie z problemem - głównie przez braki kadrowe.          
Media przypominają przy okazji, że od momentu wejścia Polski do  strefy Schengen liczba kradzieży samochodów w regionach przygranicznych  zaczęła szybko rosnąć. W 2007 roku we Frankfurcie nad Odrą skradziono  tylko 52 pojazdy, w 2010 roku - ponad 300.
Zobacz galerię: dzień na zdjęciach >>>
IAR, sm