Grozi mu mafia, młody dziennikarz dostał ochronę
29-letni dziennikarz lokalnej gazety z Modeny Giovanni Tizian dostał policyjną ochronę z powodu pogróżek, kierowanych pod jego adresem przez mafię.
2012-01-12, 07:46
Zobacz galerię - Dzień na zdjęciach>>>
Młody dziennikarz został okrzyknięty we Włoszech bohaterem, a solidarność z nim wyrażają tysiące obywateli, politycy, działacze społeczni. Pochodzący z Kalabrii Tizian, który jest współpracownikiem dziennika "Gazzetta di Modena", opublikował na jej łamach serię artykułów, a ostatnio także książkę pod tytułem "Gotica". Na trzystu stronach opisał, jak kalabryjska ndrangheta, sycylijska cosa nostra i neapolitańska kamorra zakorzeniły się na północy Włoch, gdzie ulokowały swoje interesy i przeniknęły do gospodarki dopuszczając się na bardzo szeroką skalę korupcji, lichwy i prania brudnych pieniędzy.
Tizian otrzymał na prawie dyplom z kryminologii pisząc pracę o międzynarodowych odgałęzieniach największych włoskich gangów przestępczości zbiorowej. Współpracuje również z periodykami, między innymi z pismem "Narcomafie", wydawanym przez ruch społeczny walczący z mafią, kierowany przez księdza Luigiego Ciottiego. Sam należy również do podobnego stowarzyszenia.
Kiedy miał 7 lat i mieszkał z rodziną w Kalabrii, stracił ojca - urzędnika bankowego, który został zamordowany przez mafiosów. Wkrótce potem wraz z najbliższymi Giovanni Tizian przeniósł się na północ, tysiąc kilometrów od rodzinnych stron, będących w szponach najgroźniejszej spośród wszystkich włoskich mafii, ndranghety. Nie przestał jednak nigdy się nią zajmować.
REKLAMA
O przyznaniu ochrony policyjnej dziennikarzowi poinformowała jego macierzysta gazeta z Modeny, zamieszczając także komentarz zatytułowany "Pogróżki nie zatrzymają naszej pracy".
aj
REKLAMA