Opozycja chce demonstrować. Władza mówi "niet"
Władze Moskwy nie wydały zgody na przeprowadzenie 4 lutego kolejnej demonstracji przeciwko sfałszowanym wyborom do Dumy Państwowej.
2012-01-20, 15:51
Posłuchaj
Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>>
Stołeczni urzędnicy chcą, aby opozycjoniści zmienili miejsce swojego spotkania. Niezależni komentatorzy uważają, że im bliżej do wyborów prezydenckich zaplanowanych na 4 marca, tym trudniej będzie organizować w Rosji akcje niezadowolenia społecznego.
4 lutego miały odbyć się trzy demonstracje przeciwko fałszerstwom wyborczym. Opozycja pozaparlamentarna chciała ze swoimi zwolennikami przemaszerować głównymi ulicami stolicy aż do Placu Maneżowego. Urzędnicy odmawiając wydania zgody zaproponowali przemarsz w okolicach stadionu na Łużnikach.
Tego samego dnia swój marsz chcieli zorganizować nacjonaliści, którym zaproponowano jako miejsce demonstracji rejon Lublino. Nie dostała również zgody na demonstrację 4 lutego partia Władimira Żyrinowskiego. Jej zwolennicy zamierzali spotkać się na Placu Puszkina.
REKLAMA
Demonstracje przeciwko sfałszowanym wyborom parlamentarnym trwają w Rosji od 4 grudnia. W Moskwie już dwukrotnie swoje niezadowolenie wyraziło kilkadziesiąt tysięcy osób. Podobne protesty trwają w innych miastach Federacji.
IAR, aj
REKLAMA