Grecja pod kontrolą UE? "To chora wyobraźnia"
Niemcy chcą, by komisarz wyznaczony przez strefę euro pilnował budżetu w Grecji, odbierając tym samym rządowi w Atenach część suwerenności.
2012-01-29, 18:06
Posłuchaj
Radykalny, niemiecki plan został rozesłany do ministrów finansów krajów eurolandu. Grecja zareagowała z oburzeniem i stanowczo odrzuciła tego typu pomysły.
Berlin zaproponował, by specjalny komisarz przejął kontrolę nad greckim budżetem i mógł go zawetować, jeśli Ateny nie będą wypełniać międzynarodowych zaleceń w zamian za otrzymaną pomoc finansową.
- Biorąc pod uwagę dotychczasowy, rozczarowujący stan przestrzegania wymogów Grecja musi zaakceptować przeniesienie części suwerenności na poziom europejski - czytamy w liście, który Niemcy rozesłały do krajów strefy euro.
- Grecki budżet musi być pod ścisłym nadzorem przez jakiś czas - podkreśla Berlin i argumentuje, że tylko wtedy możliwe będzie przyznanie Atenom dalszej pomocy finansowej.
REKLAMA
Narodowa godność
- Takie pomysły mogły się zrodzić w chorej wyobraźni - skomentowała grecka minister edukacji. Z kolei wicepremier, minister finansów w rozesłanym oświadczeniu podkreślił konieczność równego traktowania wszystkich krajów i poszanowania narodowej tożsamości i godności.
- Każdy, kto stawia naród przed dylematem: pomoc finansowa albo godność, ignoruje lekcje historii - napisał grecki wicepremier.
Pomysł wprowadzenia zarządu komisarycznego i możliwość wetowania budżetów narodowych nie jest nowy, bo Niemcy kiedyś już to proponowały. Jednak po raz pierwszy oficjalnie zaprezentowały to na piśmie, biorąc na celownik konkretny kraj - Grecję.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
REKLAMA
IAR, to
REKLAMA