"Śledztwo ws. śmierci Leppera będzie długie"
- Czekamy na opinie biegłych dotyczące badań DNA. Śledztwo potrwa jeszcze długo - mówi Monika Lewandowska, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie.
2012-02-07, 07:41
Równolegle do tego śledztwa toczy się sprawa tzw. afery gruntowej. Jak ustalili dziennikarze "Gazety Polskiej Codziennie" na taśmie z nagraniem rozmowy z liderem Samoobrony przekazanej śledczym przez redaktora naczelnego "Gazety Polskiej" Tomasza Sakiewicza, Andrzej Lepper zdradza źródło przecieku. Miał nim być szef MSWiA Janusz Kaczmarek.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
CBA, podstawiając swoich agentów, wykryło, że dwóch mężczyzn, powołując się na wpływy w ministerstwie rolnictwa, oferowało za łapówkę przekształcenie gruntów na Mazurach z rolnych na budowlane. Łapówka miała być dla ówczesnego wicepremiera i ministra rolnictwa Andrzeja Leppera. Na skutek - jak wówczas mówiono - przecieku akcja została przerwana.
Prokurator Monika Lewandowska powiedziała "GPC", że w sprawie przecieku prowadzone są wstępne czynności i nie wiadomo, czy postępowanie się rozpocznie.
Szef Samoobrony został znaleziony martwy w warszawskim biurze Samoobrony 5 sierpnia 2011 roku. Zwłoki były zawieszone na sznurze, który był przymocowany do worka treningowego bokserskiego. Lepper miał 57 lat.
"Gazeta Polska Codziennie", PAP, kk
REKLAMA