Białoruś nie wpuściła pełnomocnika rządu Niemiec
Markus Loening miał się spotkać z białoruskimi opozycjonistami, w tym z więzionym Alesiem Bialackim.
2012-02-08, 19:13
Zobacz galerię: dzień na zdjęciach >>>
Wizyta pełnomocnika Niemiec do spraw przestrzegania praw człowieka miała trwać trzy dni. Oprócz spotkania z opozycjonistą Markus Loening planował wręczenie prezydentowi Aleksandrowi Łukaszence listu od szefa niemieckiej dyplomacji. Dokument wzywał do "humanitarnego rozwiązywania" poszczególnych spraw.
Markus Loening chciał się spotkać z Alesiem Bialackim, który został skazany w listopadzie. Jego proces został uznany za polityczny i był ostro krytykowany przez Unię Europejską oraz Stany Zjednoczone.
Pełnomocnik Niemiec do spraw przestrzegania praw człowieka zamierzał także rozmawiać z innymi opozycjonistami i rodzinami więzionych działaczy. Gdy odmówiono mu wjazdu na Białoruś, skomentował to krótko: "Bardzo mi przykro, że nie jestem mile widziany w Mińsku".
REKLAMA
Czytaj więcej w Raporcie Białoruś>>>
IAR, aj
REKLAMA