Tysiące osób oszukanych przez fałszywych "kanarów"
Nielegalnie bilety sprawdzały zarówno osoby prywatne, jak i niemające do tego uprawnień firmy.
2012-02-09, 19:03
Posłuchaj
Z informacji portugalskiego Krajowego Stowarzyszenia Prywatnych Kontrolerów ANASP wynika, że proceder kwitł przede wszystkim w Lizbonie i w Porto.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
Tysiące pasażerów komunikacji publicznej zostało w ostatnich latach zmuszonych do zapłacenia nielegalnych kar za przejaz bez biletu zasądzonych przez fałszywych "kanarów". Zdarzały się także przypadki, że pieniądze były pobierane niezgodnie z prawem, nawet za wiedzą władz spółek transportowych.
Według szacunków ANASP proceder ten przyniósł firmom transportowym duże straty, a w ciągu kilku lat od nieświadomych pasażerów wyłudzono nawet kilka milionów euro.
W Portugalii za przejażdżkę bez biletu zapłacimy nawet stukrotną jego wartość. Maksymalny mandat w kolejkach podmiejskich w regionie Lizbony to ponad 350 euro a kontrole biletów nie są rzadkością. Kary płaci się jednak nie od razu, a dopiero po kilku dniach i z zachowaniem niezbędnych formalności.
IAR,kk
REKLAMA