Córka Tymoszenko zawiadomiła prokuraturę o torturowaniu matki
Córka byłej premier zawiadomiła prokuraturę o torturach, za jakie uznała brak dostępu do lekarzy, nacisk psychologiczny i bezprawne osądzenie.
2012-02-10, 13:22
- Przekazałam zawiadomienie o przestępstwie popełnianym na mojej matce. Polega ono na bezprawnym osądzeniu i nieudzielaniu jej pomocy medycznej. Ona cały czas odczuwa bóle i nie może się (samodzielnie) poruszać - powiedziała Jewgienija Tymoszenko wychodząc z siedziby prokuratury.
Według prawników kobiety prokuratura ma obowiązek wszcząć teraz śledztwo w sprawie torturowania byłej premier. Jej córka mówiła w niedawnej rozmowie z Polską Agencją Prasową, że jej matka jest pozbawiona opieki medycznej, pomimo silnych bólów kręgosłupa, które odczuwa.
- Stan jej zdrowia nie ulega poprawie. Cały czas wywierany jest na nią nacisk psychologiczny. Robi się to za pomocą światła, obserwacji przez kamery wideo, nie pozwala się jej na kontakty z lekarzami, którym ufa. (...) Cały czas odczuwa bóle w plecach. Nie może chodzić, leży w łóżku, czasem chwilę posiedzi. (...) Uważam, że to, co się dzieje, to tortury. Nieudzielanie pomocy medycznej przy tak silnych bólach, które można uśmierzyć w ciągu kilku dni, oraz świadome i celowe niedopuszczanie lekarzy to po prostu tortury, które można oceniać jako przestępstwo dokonywane przez (prezydenta Ukrainy Wiktora) Janukowycza i grupę ludzi, którzy to organizują - powiedziała Jewgienija Tymoszenko.
Julia Tymoszenko została skazana za nadużycia, których miała się dopuścić przy zawieraniu umów gazowych z Rosją w 2009 roku. Była premier utrzymuje, że jej wyrok inspirowała ekipa prezydenta Janukowycza, która dąży do usunięcia jej z życia politycznego.
REKLAMA
Tymoszenko była najważniejszą konkurentką obecnego szefa państwa w zwycięskich dla niego wyborach prezydenckich na Ukrainie na początku 2010 roku.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
sg
REKLAMA