Gabinety polityczne przytuliskiem dla działaczy
Mają ok. 24 lat i zarabiają po 4 tys. zł. Prawie każdy minister otacza się grupą ok. 7 doradców politycznych. Czym, się zajmują?
2012-02-13, 13:59
Wsparcie merytoryczne, przygotowanie dokumentów, porady eksperckie - tym miały zajmować się gabinety polityczne ministrów. Jak zauważają dziennikarze "Gazety Wyborczej" w obecnej kadencji może być z tym jednak problem - zatrudnieni w nich asystenci często mają dwadzieścia kilka lat i niewielkie doświadczenie zawodowe. Należą za to do partyjnych młodzieżówek lub wykazali się w kampanii.
W gabinetach politycznych w MSW i resorcie cyfryzacji jest po siedem osób, w Ministerstwie Kultury - pięć. W samej kancelarii premiera jest 22 doradców i czterej asystenci polityczni.
Za przykładem polityków z pierwszej ligi idą także politycy samorządowi - gabinety tworzą także prezydenci miast, burmistrzowie, a nawet wójtowie.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
REKLAMA
IAR, wit
REKLAMA