Premier traci poparcie, więc wzmacnia ochronę
Portugalskie media ujawniły, że premier Pedro Passos Coelho już od miesiąca porusza się ze zwiększoną obstawą.
2012-02-20, 14:38
Obecnie o jego bezpieczeństwo dba każdorazowo już nie dziesięciu, a piętnastu agentów. Odpowiedzialna za ochronę szefa rządu Policja Bezpieczeństwa Publicznego zdecydowała się na to z powodu nasilającej się fali krytyki pod adresem premiera.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
Zdaniem ekspertów do spraw bezpieczeństwa istnieje spore ryzyko, że rozżaleni obywatele nie będą się ograniczać tylko do słownych ataków na Passosa Coelho. Próbkę takiego zachowania można było zaobserwować w niedzielę w miejscowości Gouveia w środkowej Portugalii. Zebrani przywitali polityka gwizdami i stekiem wyzwisk, doszło też do przepychanek.
Narastające niezadowolenie społeczne jest efektem restrykcyjnego planu oszczędnościowego realizowanego przez rząd w Lizbonie. Coraz częściej pojawiają się zarzuty, że władze działają pod dyktando międzynarodowych instytucji, kompletnie nie zważając na potrzeby i możliwości zwykłych obywateli.
IAR,kk
REKLAMA