Policja, komornik, kredyty... przez błąd banku
Śląski dziennikarz Adam Grzesik stracił dowód osobisty. Poinformował o tym bank, ale informacja nie trafiła do międzybankowego rejestru.
2012-02-22, 16:46
Przestępcy wyłudzili na jego nazwisko kilka kredytów sprowadzając kłopoty na Grzesika. Wkrótce mężczyzna został wezwany na komisariat, a pensję zajął mu komornik. Trafił też do rejestru Biura Informacji Kredytowej przez co przez lata nie mógł dostać kredytu - poinformowała "Gazeta Wyborcza".
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
Proces w tej sprawie toczył się sześć lat. Powód domagał się 100 tys. zł  zadośćuczynienia od Getin Noble Bank. Pełnomocnik banku nie  zaprzeczał, że w sprawie Grzesika popełniono  błąd. Proponował wypłatę 10  tys. zł. Sąd Apelacyjny w  Katowicach zasądził 20 tys. zł zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych. Wyrok jest prawomocny. 
Sąd uznał, że "nie ma dostatecznych dowodów  pozwalających na uznanie, że niemożność nabycia mieszkania, utrata pracy,  problemy rodzinne czy kłopoty zdrowotne są następstwem tego, że  zaciągnięto kredyt na nazwisko powoda".
 - Ten wyrok dowodzi, że mamy jeszcze  długą drogę przed sobą, aby zadośćuczynienia i odszkodowania za  naruszenie podstawowych dóbr osobistych były odpowiednio wysokie -  skomentował wyrok dla gazety.pl pełnomocnik Grzesika, adwokat Mariusz Fras. Również powód przyznał, że kwota zadośćuczynienia go nie satysfakcjonuje.
 gazeta.pl, kk