Osadzeni poznają historię swojego więzienia
Instytut Pamięci Narodowej podpisał porozumienie ze stołecznym więzieniem przy ulicy Rakowieckiej.
2012-02-23, 17:40
Na jego mocy, IPN będzie edukował więźniów przybliżając im historię Polski, a przede wszystkim historię i losy Polaków zamordowanych przez komunistów w tym właśnie więzieniu.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
Jego dyrektor podpułkownik Bogdan Kornatowski uważa, że jest to niezwykle ważne przedsięwzięcie. Jak wyjaśnił, w więzieniu są osadzeni, którzy mają bardzo małą wiedzę dotyczącą przeszłości - i to zarówno jeśli chodzi historię Polski, jak i historię więzienia przy Rakowieckiej. Dyrektor Kornatowski zaznaczył, że dotychczasowe spotkania z historykami cieszyły się dużym zainteresowaniem.
Kazimierz Krajewski z warszawskiego oddziału IPN wyjaśnia, że umowa z więzieniem wypełnia misję Instytutu. Wyraził nadzieję, że dzięki spotkaniom z więźniami odbywanie kary nie będzie do końca straconym czasem. - Ważne jest też to, że ci ludzie poznają losy bohaterów, którzy walcząc z komunistycznym system byli tu osadzani, a często mordowani - powiedział.
Jacek Pawłowicz z Biura Edukacji IPN zapowiada, że pierwsze spotkania z więźniami rozpoczną się już w przyszłym tygodniu. Na początku będą się odbywały projekcje filmów - jako pierwszy będzie pokazany film o rotmistrzu Witoldzie Pileckim, który został w tym więzieniu zamordowany. Filmy będą poprzedzane wykładami historyków. Następnie IPN chce rozpocząć regularne lekcje historii dla osadzonych.
Więzienie przy Rakowieckiej w czasie drugiej wojny światowej służyło Niemcom. Pierwszego dnia Powstania Warszawskiego żołnierze Armii Krajowej podjęli nieudaną próbę jego zdobycia. Następnego dnia w odwecie SS rozstrzelało na więziennym dziedzińcu około 600 więźniów.
Po wojnie więzienie stało się miejscem terroru stalinowskiego. Osadzano tu setki więźniów politycznych, z których wielu zamordowano, a ich ciała chowano potajemnie. Zamordowano tu między innymi, oprócz rotmistrza Pileckiego, generała Augusta Fieldorfa, pseudonim "Nil" oraz setki działaczy podziemia niepodległościowego, którzy nie godzili się na komunistyczne rządy w Polsce.
IAR,kk
REKLAMA