Pieniądze są, ale wójt chce likwidacji szkoły
Prawie godzinę, trwała pikieta w obronie gimnazjum w podjarosławskiej Piwodzie. Ma ono zostać zlikwidowane.
2012-02-27, 16:55
Posłuchaj
Rodzice uczniów, oraz sami uczniowie - w sumie około 100-tu osób, protestowało przez Urzędem Gminy w Wiązownicy, gdzie miała odbyć się sesja, podczas której radni mieli podjąć ostateczną decyzję w sprawie placówki.
Nadzieja na uratowanie szkoły?
Ostatecznie wójt wycofał punkt o likwidacji szkoły z porządku obrad, jak twierdzi, potrzebne są dodatkowe konsultacje. Marian Ryznar przyznaje przy tym, że kuratorium negatywnie zaopiniowało wniosek dotyczący zamknięcia gimnazjum w Piwodzie, ale wójt obstaje przy swoim.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
Na sesję przyszli mieszkańcy Piwody i wiosek z których dzieci dojeżdżają do tego gimnazjum, byli także uczniowie, w sumie około 100 osób. Wcześniej prawie przez godzinę pikietowali przed Urzędem Gminy. Śpiewali "Barkę oraz "Nie rzucim ziemi", skandowali m.in.: "szkoła dla uczniów, nie dla zysku", oraz "Zamiast fontanny, dajmy na szkołę".
REKLAMA
Problemów finansowych nie ma
Protestujący nie rozumieją dlaczego wójt chce zlikwidować ich szkołę, skoro gmina nie ma problemów finansowych. Wójt tłumaczy, że albo zamknie gimnazjum w Piwodzie, albo podstawówki w 4 małych miejscowościach. Kiedy zapadnie ostateczna decyzja w tej sprawie i jaka ona będzie, na razie nie wiadomo.
Opinia kuratorium nie jest wiążąca dla samorządu, więc jeśli radni poprą wójta w tej kwestii, to gimnazjum w Piwodzie zostanie zlikwidowane. Rodzice zapowiadają, że nie odpuszczą i nadal będą walczyć o utrzymanie szkoły.
IAR, gs
REKLAMA