UE zaostrzy sankcje wobec Białorusi? Jest projekt

Posłuchaj

Premier RP Donald Tusk

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Zgodnie z przygotowanym projektem deklaracji europejscy liderzy mają wezwać unijnych ministrów spraw zagranicznych do przygotowania kolejnych sankcji. Dokument nie precyzuje o jakie dokładnie sankcje chodzi.

Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>

Odpowiedź Unii Europejskiej powinna być stanowcza, ale nie zbyt rygorystyczna - uważa premier Donald Tusk. Szef polskiego rządu mówił przed rozpoczęciem unijnego szczytu, że trzeba brać pod uwagę interesy wszystkich krajów.

- Potrzebne jest stanowisko, co nie znaczy zawsze radykalne. My zawsze proponujemy takie działanie elastyczne. Nie chcemy nikogo namawiać do działań radykalnych - tłumaczył premier.

Unia Europejska na razie zaostrza sankcje dyplomatyczne i wpisuje na "czarną listę" przedstawicieli białoruskiego reżimu. Mają oni zakaz wjazdu na teren Wspólnoty, a ich aktywa finansowe zostały zamrożone w europejskich bankach. W sumie lista liczy już 231 nazwisk.

Na sankcje gospodarcze Unia decyduje się niechętnie. Objęła nimi tylko trzy firmy, ale już kraje członkowskie zastanawiają się nad wpisaniem na czarną listę większej liczby biznesmenów finansujących białoruski reżim. Do tej pory nie chciała się na zgodzić Słowenia, chroniła w ten sposób jednego z oligarchów, z którym prowadzi interesy.

Czytaj więcej w serwisie specjalnym: RAPORT BIAŁORUŚ>>>

Niektóre kraje stoją przed trudnym wyborem - komentuje premier Donald Tusk. - Każdy kto może zarobić pieniądze ma dylemat i trudny orzech do zgryzienia. Zawsze w polityce tak będzie, że z jednej stronie są wartości, z drugiej strony są pieniądze. Ja nie mam pretensji o to, że w różnych momentach premierzy w różny sposób reagują na Białoruś - dodał premier.

Donald Tusk wyraził jednak nadzieję, że krajom członkowskim uda się porozumieć i uzgodnią one wspólne stanowisko na zakończenie szczytu.

IAR,kk