Aktywiści okupują komin. Walczą o "czystą energię"
Działacze Greenpeace z Polski i innych krajów europejskich weszli na komin elektrowni Turów w Bogatyni na Dolnym Śląsku.
2012-03-19, 09:27
Zobacz galerię - Dzień na zdjęciach>>>
Aktywiści Greenpeace z Polski, Węgier, Niemiec, Czech, Austrii i Słowacji zawiesili na kominie transparent "Węgiel plus drewno to nie zielona energia". W ten sposób chcą zwrócić uwagę na spalanie drewna z węglem w konwencjonalnych elektrowniach.
Według polskiego prawa ta metoda, zwana "współ spalaniem biomasy", jest uznawana za ekologiczny sposób produkowania energii i w związku z tym wspierana finansowo w ramach tak zwanych zielonych certyfikatów. Greenpeace apeluje do ministra gospodarki, by nie była ona wspierana finansowo jako energetyka odnawialna.
Według Greenpeace, przyznawanie zielonych certyfikatów i środków finansowych energii ze spalania drewna zmieszanego z węglem to oszustwo, za które płacimy w rachunkach za energię. Ekolodzy zwracają uwagę, że wykorzystywana w tym celu biomasa jest w 80 procent pochodzenia leśnego. W 2010 roku Lasy Państwowe sprzedały na cele energetyczne około 4,5 milionów metrów sześciennych drewna.
REKLAMA
IAR, aj
REKLAMA