Zrezygnują z nadużyć władzy: nie pobiorą organów
Chiny chcą w ciągu pięciu lat zrezygnować z pobierania organów do przeszczepów od więźniów skazanych na śmierć.
2012-03-23, 10:09
Państwo Środka utworzy krajowy system transplantacyjny. Zdaniem obrońców praw człowieka pobieranie organów od skazańców to forma nadużycia władzy, a więźniowie są poddawani naciskom, by wyrażali na to zgodę. Podkreślają też, że liczba wyroków śmierci wykonywanych co roku w Chinach znacznie przewyższa liczbę egzekucji we wszystkich innych krajach.
Zobacz galerię DZIEŃ NA ZDJĘCIACH >>
Władze w Pekinie twierdzą, że więźniowie sami zgłaszają się jako dawcy organów, a decyzję o odejściu od tej praktyki tłumaczą względami jakościowymi.
Wiceminister zdrowia Huang Jiefu mówił, że wśród osadzonych częste są przypadki infekcji grzybiczych i bakteryjnych. - W rezultacie długoterminowe prognozy przeżycia dla osób z przeszczepionymi organami są w Chinach zawsze gorsze niż u odbiorców przeszczepów w innych krajach - podkreślił.
REKLAMA
Jak podała agencja Xinhua, w zamian zostanie utworzony ogólnokrajowy system dawców organów; pilotażowe programy rozpoczęto już w 16 z 22 prowincji.
Chińskie władze odmawiają podania liczby egzekucji wykonywanych w tym kraju. Według Amnesty International należy je liczyć w tysiącach. Do krajów przodujących w statystykach orzekania i wykonywania kary śmierci należą - oprócz Chin - Iran, USA i Arabia Saudyjska.
sm
REKLAMA