"Zarekomenduję klubowi RP poparcie reformy emerytalnej"
Lider Ruchu Palikota, Janusz Palikot, stwierdził, że jego formacji udało się przeforsować kilka swych postulatów osłonowych w związku z planowanymi zmianami.
2012-04-15, 17:00
- Będę rekomendował klubowi poparcie tego projektu, wiedząc, że wielu członków i klubu, i partii, i wielu z was z pewnym lękiem, niepewnością co do skutków politycznych, społecznych, wiedząc też, że wielu w waszym otoczeniu mówi, że to nie jest rozwiązanie problemu - powiedział Palikot, zwracając się do działaczy.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
Jednak - jak podkreślił - woli, by tego typu zmian dokonały PO i PSL. - A my przy okazji tych zmian byśmy odegrali rolę partii społecznie odpowiedzialnej, walczącej o pewne dodatkowe przywileje socjalne (...) i zdolnej do prawdziwej politycznej odpowiedzialności - powiedział.
Podkreślił, że politycy Ruchu podczas spotkania z premierem Donaldem Tuskiem ws. reformy postawili warunki jej poparcia, m.in. waloryzację progów dochodowych uprawniających do pomocy społecznej. - Druga rzecz, którą przy tej okazji wywalczyliśmy, to fundusz żłobkowy. Od jesieni tego roku 250 mln zł co roku będzie przeznaczane na tworzenie żłobków w Polsce. W ciągu czterech lat miliard zł rozwiąże problem żłobków - powiedział. Ostatni postulat, który - według Palikota - Ruchowi udało się wynegocjować, to zmiany dotyczące obowiązkowych corocznych badań okresowych dla osób po 60. roku życia na koszt państwa.
- To są rzeczy, na które się Tusk zgodził - powiedział Palikot. Poinformował też o tych postulatach Ruchu, które nie uzyskały poparcia m.in. obniżce składki na ZUS o 30 proc., likwidacji umów śmieciowych czy połączeniu ZUS i KRUS.
Lider Ruchu ocenił, że proponowane przez rząd podwyższenie wieku emerytalnego nie jest "leczeniem choroby, a raczej obniżeniem gorączki". W jego opinii prawdziwym problemem w Polsce jest wysokie bezrobocie i niskie płace. Podkreślał, że Polacy chcą pracować dłużej, ale boją się, że nie znajdą pracy. - Odpowiedzią na to wszystko ma być właśnie nasz projekt "Korekty kapitalizmu", który przedstawimy 1 maja - oświadczył.
PAP,kk
REKLAMA