Profesor musi przeprosić "rozwydrzonych smarkaczy"
Były minister edukacji a obecnie europoseł Ryszard Legutko ma przeprosić wrocławskich licealistów za nazwanie ich "rozwydrzonymi smarkaczami".
2012-04-17, 15:55
Posłuchaj
Krakowski sąd zdecydował, że przeprosiny mają znaleźć się na łamach "Gazety Wyborczej" i "Gazety Wrocławskiej", a ponadto Ryszard Legutko ma wpłacić 5 tysięcy złotych na jedną z wrocławskich fundacji.
Wrocławscy uczniowie ponad dwa lata temu walczyli o usunięcie krzyży z sal lekcyjnych. Licealiści złożyli petycję w tej sprawie na ręce dyrektora szkoły. Kiedy sprawę nagłośniły media, profesor Legutko w jednym z wywiadów nazwał ich "rozwydrzonymi i rozpuszczonymi przez rodziców smarkaczami".
Uczniowie zażądali przeprosin, jednak były minister nie zamierzał przepraszać, bo - jak uzasadniał - "sześćdziesięciolatek do osiemnastolatka może powiedzieć to, co ma do powiedzenia, nieco dosadniej." Proces monitorowała Helsińska Fundacja Praw Człowieka. Wyrok jest nieprawomocny.
Jak powiedział reprezentujący Piotra Legutkę mec. Andrzej Kubas po konsultacjach z europosłem, najprawdopodobniej zostanie podjęta decyzja o odwołaniu od wyroku.
REKLAMA
Ryszard Legutko jest profesorem filozofii, publicystą, autorem książek o tematyce społeczno-politycznej. Tłumacz i komentator dzieł Platona, senator i wicemarszałek Senatu VI kadencji, przez trzy miesiące w 2007 minister edukacji narodowej, były sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, poseł do Parlamentu Europejskiego.
Zobacz galerię - dzień na zdjęciach>>>
mch
REKLAMA