Szef linii Bhoja Air z zakazem opuszczania Pakistanu
Boeing 737-200, który rozbił się w piątek pod Islamabadem, należał właśnie do linii lotniczych Bhoja Air. W katastrofie zginęło 127 osób, cała załoga.
2012-04-21, 11:00
W sobotę rozpoczęto dochodzenie w sprawie przyczyn katastrofy Boeinga 737-200. Odnaleziono już czarne skrzynki.
- Ustalimy, czy chodziło o usterkę samolotu, uderzenie pioruna, czy też złe warunki atmosferyczne - poinformował minister spraw wewnętrznych Pakistanu Rehman Malik. Minister podkreślił, że samolot "był dość stary". Dodał, że nakazano szczegółowe zbadanie maszyn należących do Bhoja Air.
Zobacz galerię: DZIEŃ NA ZDJĘCIACH>>>
W związku z katastrofą szef prywatnych linii Bhoja Air, Farooq Bhoja, został umieszczony na liście osób objętych zakazem wyjazdu z Pakistanu. Na tę listę trafiają osoby podejrzane o przestępstwa.
Linie Bhoja Air istnieją od 1993 roku. W 2001 roku, z powodu problemów finansowych, linie musiały zawiesić działalność. Wznowiły ją w marcu 2012 roku.
Katastrofa Boeinga
W piątek wieczorem - przy trudnych warunkach atmosferycznych - Boeing 737-200, podchodząc do lądowania, spadł na pola uprawne niedaleko wioski Hussain Abad, w odległości ok. 9 km od lotniska w Islamabadzie. Samolot leciał z Karaczi.
Nikt nie przeżył katastrofy. Według danych przewoźnika na pokładzie maszyny znajdowało się 127 osób: 121 pasażerów, w tym 11 dzieci, i 6-osobowa załoga.
PAP,kk
REKLAMA