24 kwietnia Dniem Zwierząt Laboratoryjnych
Przyczyniają się do walki z rakiem, powstania nowych leków i technologii, poprawy bezpieczeństwa ludzi. Dziś obchodzą swoje święto.
2012-04-24, 17:49
Posłuchaj
Ekolodzy ustanowili 24 kwietnia Międzynarodowym Dniem Zwierząt Laboratoryjnych. Przy okazji pytają, czy prowadzenie badań na zwierzętach jest konieczne.
Okrutne i zbędne?
Według Moniki Bukowskiej z organizacji Viva - Akcja dla Zwierząt reakcje zwierząt np. na testowane na nich leki są nieadekwatne do reakcji ludzi, dlatego okrutne badania bywają całkowicie zbędne. Ekolożka za przykład podaje badania leków na HIV/AIDS i nowotwory, które dawały świetne wyniki w testach na zwierzętach, a nie sprawdziły się w leczeniu ludzi.
- W obecnych czasach nie trzeba wykorzystywać szczurów czy królików do badań laboratoryjnych - przekonuje Bukowska.
Koło napędowe nauki?
Jednak argumentacja obrońców zwierząt spotyka się z polemiką ze strony naukowców. Dr Anna Kowalczyk z Instytutu Medycyny Doświadczalnej i Klinicznej PAN przekonuje, że testy prowadzone na zwierzętach są niezbędne dla dalszego rozwoju nauki. - W przypadku wielu badań kosmetycznych wycofano testy na zwierzętach, ale nie da się zrobić wszystkich testów na hodowlach komórkowych i narządach symulowanych. Pewnych procesów zachodzących w żywym organizmie wciąż nie da się symulować w układach sztucznych - przekonuje.
Jednocześnie doktor Kowalczyk przekonuje, że zwierzęta przebywające w laboratoriach są traktowane godnie, a ich cierpienie ograniczane jest do minimum.
W Polsce do badań naukowych wykorzystuje się około 280 tysięcy zwierząt laboratoryjnych rocznie. W przypadku testów prowadzonych na zwierzętach przyjmuje się zasadę, że po zakończeniu wszelkich badań zwierzę dożywa starości w godnych warunkach, a w czasie testów stosuje się narkozę i środki przeciwbólowe. Jeśli jednak śmierć zwierzęcia jest niezbędna do prawidłowego przeprowadzenia badania, naukowcy mają obowiązek doprowadzenia do niej w sposób humanitarny.
IAR/ep
REKLAMA
REKLAMA