"Czołgi-jeże" na froncie. Nowa taktyka Rosjan i Ukraińców zaskakuje

Szturmowe "czołgi-jeże" są pokryte gęstą powłoką długich stalowych kolców. Wyglądają jak maszyny z filmów science fiction, ale mają je w swoich szeregach i Rosjanie, i Ukraińcy. Ich celem jest ochrona przed dronami oraz minami.

2025-12-06, 21:00

"Czołgi-jeże" na froncie. Nowa taktyka Rosjan i Ukraińców zaskakuje
Rosyjskie czołgi typu "jeż". Foto: Screen X

"Czołg-jeż" widziany na froncie

Pierwsze rosyjskie czołgi-jeże z gęstymi i długimi kolcami zauważono jesienią 2025 roku. Czołgi okryto stalowymi linami i innymi osłonami, by ochronić sprzęt przed dronami. Zdjecia takich czogłów pojawiły się na przykład na kanale Wodohraj. Podał on, że Rosjanie wyposażyli czołg T-80BVM we walec minowy TMT-K, a czołg T-72B3 w trał minowy KMT-7. To urządzenia do znajdowania min.

Czytaj także:

Oba czołgi miały nadbudówki owinięte linami metalowymi. Te sterczały z czołgów, upodabniając je do jeży. Czołg T-80BVM na wierzchu ochronnego pancerza miał jeszcze dodatkowy sprzęt. Analitycy uważają, że to sprzęt walki elektronicznej do neutralizacji dronów FPV. Jak się przypuszcza, "jeż" składa się z lin stalowych, rozplątanych na pasma, druty są mocowane do metalowej klatki zamontowanej na czołgu.

Jesienią widziano także inne czołgi z gęstymi kolcami. Wcześniej, wiosną 2025 roku, na froncie widziano czołg z kolcami, ale znacznie rzadszymi.

"Czołgi-jeże" w Ukrainie

Tego rodzaju czołgi są również w zasobach Ukrainy. Przedstawicielka 93. Brygady Ukrainy Iryna Rybakowa powiedziała Radiu Swaboda, że atakujący dron ma się zaplątać w liny, a ładunek eksplodowałby wtedy w pewnej odległości od pancerza. Dodała, ze rosyjski czołg typu "jeż" był trafiony dziesiątki razy przez dron FPV zanim go zniszczono. Zastrzegła, że taki pancerz nie chroni przed większymi dronami, takimi jak Lancet.

Jak opowiadała, jeden z pierwszych czołgów tego typu w Ukrainie miał plastikowe kolce. Jego celem było odwrócenie uwagi przeciwnika. Otrzymał kilka trafień, potem jednak zrzucono na niego minę przeciwczołgową, wtedy się zapalił.

Mało zwrotne i ciężkie. Chodzi o to, by zdobyć swobodę manewrowania

Radio Swoboda cytuje opinie, wedle których tego typu czołgi wymagają od załogi wiele kompromisów. Są też bardzo mało zwrotne, ciężkie. Ich napęd może się szybko zepsuć. To próba rozszerzenia pola manewrów, w sytuacji gdy pancerze czołgów, nawet najdroższych, mogą zostać zniszczone przez wszechobecne drony.

Na front docierają wciąż nowe rodzaje bezzałogowców. W ostatnim czasie ukraiński ekspert ds. wojskowości Serhij Beskrestnyj "Flash" poinformował nowej formie ataków - Rosjanie wysyłają drona matkę w obszar stabilnie działającej sieci LTE. Tam małe drony wyruszają, by uderzyć w cele oddalone o 5-10 km.

Czytaj także:

Źródło: rferl.org/UNIAN/Wodohraj/inne

Polecane

Wróć do strony głównej