Turyści zamarli. Na plaży leżał Demogorgon jak ze Stranger Things
Spacerowicze korzystający z uroków zimy na szkockim wybrzeżu nie kryli zdumienia, gdy na plaży znaleźli macki i widoczne fragmenty czerwonej tkanki, które przywiodły na myśl Demogorgona ze "Stranger Things". Okazało się jednak, że choć zwierzę nie pochodzi z równoległego wymiaru, tylko z głębi morza, to jego odkrycie i tak jest niezwykłe - to ośmiornica zwana "siedmiornicą", czy też "siedmionogą ośmiornicą".
2025-12-10, 21:00
Niezwykłe znalezisko na szkockiej plaży. Przypomina Demogorgona
Niezwykłego odkrycia dokonali w niedzielę 30 listopada spacerowicze, zażywający świeżego powietrza na plaży w rejonie Newburgh we wschodniej Szkocji. Natknęli się oni na szczątki ośmiornicy. Zainteresowanie wzbudziła wielkość macek zwierzęcia, dochodząca do 50 centymetrów, co w połączeniu z widoczną czerwoną tkanką zwierzęcia mogło wzbudzić niepokój. Zdjęcia natychmiast zaczęły krążyć w mediach społecznościowych.
Na miejsce wezwano służby weterynaryjne, które rozpoczęły poszukiwania pozostałych części zwierzęcia. Bezskutecznie - kawałek otworu gębowego połączonego z trzema mackami, morze wyrzuciło na plażę dopiero cztery dni później. Eksperci potwierdzili potem, że wszystkie kawałki należą do jednego okazu ośmiornicy Haliphron atlanticus, prawdopodobnie - wnosząc z wielkości macek - samicy.
Pobrane próbki przesłano do laboratoriów. - Bardzo rzadko się z tym gatunkiem współpracuje, więc wszyscy są podekscytowani - powiedziała biolog morska pracująca dla organizacji Saltwater Life dr Lauren Smith, cytowana przez "Daily Mail".
Haliphron atlanticus znana jest także jako "olbrzymia galaretowa ośmiornica" lub "ośmiornica siedmioramienna". Samce tego rodzaju ośmiornic potrafią dorastać do 21 centymetrów długości, samice - do czterech metrów. To gatunek zwykle występujący na głębokościach powyżej 500 metrów, dlatego naukowców frapuje, jak zwierzę wylądowało na szkockiej plaży. Być może bezkręgowiec został zaatakowany przez głodne wieloryby, choć mógł też przypadkiem zabłądzić na płytsze wody, stracić orientację i dopiero wtedy stać się ofiarą innego zwierzęcia, albo zaplątał się w sieci, a rybacy wyrzucili stworzenie do morza, ale na płytszych wodach.
Pewną zagadkę stanowi także obecność tego zwierzęcia w zimnych wodach Morza Północnego. Haliphron atlanticus zwykle występuje bowiem nieco cieplejszych i umiarkowanych wodach od Azorów po zachodnią Portugalię, w okolicach cieśniny Puget w stanie Waszyngton czy w rejonie Nowej Zelandii.
Wbrew potocznej nazwie, Haliphron atlanticus jest pełnoprawną ośmiornicą, nie zaś "siedmiornicą" - ma osiem macek, ale samce tego gatunku zwykle używają jednej, specjalnie zmodyfikowanej przez naturę, do przenoszenia plemników przy kopulacji. Gdy jej nie potrzebują, to chowają ją do worka pod prawym okiem, co daje wrażenie nieparzystej liczby odnóży. - Prawdopodobnie pierwszy okaz został właśnie zaobserwowany z siedmioma ramionami i nazwa została - powiedziała "Daily Mail" dr Smith.
Czytaj także:
Źródła: Polskie Radio/"Daily Mail"/mbl