Pacjent zapłacił życiem za pomyłkę dyspozytora
Tragiczny finał pomyłki w Stacji Pogotowia Ratunkowego w Olsztynie. Czekający na pomoc zmarł, bo dyspozytor wysłał karetkę do innej miejscowości o tej samej nazwie.
2012-04-25, 18:47
Wezwanie pochodziło z Połomu koło Olecka. Dyspozytor wysłał karetkę do miejscowości o tej samej nazwie, ale niedaleko...Rucianego-Nidy. Kiedy zespół karetki zorientował się, że doszło do pomyłki, było już za późno. Czekający na pomoc mężczyzna zmarł.
Tragedii można było uniknąć, gdyby dyspozytornia nadal działała w Olecku. Została jednak zamknięta pod koniec marca, a ambulansy wysyła dyspozytor z Olsztyna. To efekt centralizacji systemu ratownictwa. Zgdonie z nim Centrum Powiadamiania Ratunkowego dział tylko w miastach wojewódzkich.
Według komisji, która wyjaśnia sprawę, dyspozytor z Olsztyna zaniedbał swoje obowiązki przy zbieraniu informacji od osoby, która zadzwoniła po karetkę. Raport jej pracy zostanie przedstawiony dyrektorowi Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Olsztynie. Zdecyduje on, co dalej z dyspozytorem
IAR, tj